W pracy spędzamy sporą część naszego życia, a więc może to właśnie tu najłatwiej będzie nam spotkać swoją drugą połowę. Badanie zrealizowane przez Randstad w Wielkiej Brytanii pokazuje, że na 1000 respondentów zaledwie 1/5 byłaby skłonna do nawiązania romantycznej relacji ze współpracownikiem.
Tymczasem pary, które poznały się w pracy, nie są przecież rzadkością. Wystarczy spojrzeć na te z pierwszych stron gazet: Billa i Melindę Gatesów, Baracka i Michelle Obamów czy założyciela Facebooka Marka Zuckerberga i jego żonę Priscillę Chan.
Blisko 2/3 uczestników ankiety Randstad uważa, że sprawy zawodowe i uczuciowe należy jednak wyraźnie rozdzielić, unikając choćby potencjalnie trudnej, a wręcz niezręcznej sytuacji w miejscu pracy, jaką może być rozstanie. Z analiz CareerBuilder wynika bowiem, że jedynie 31% takich „firmowych” relacji kończy się małżeństwem.
miłość w miejscu pracy - na co uważać?
Ale miłość nie wybiera, także miejsca, w którym ją spotkamy. W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby było to miejsce pracy, o ile w bezpośredni sposób taki związek na naszą pracę nie wpłynie. Pamiętajmy też, że miłosne relacje w służbowych warunkach mogą w niektórych miejscach być sprzeczne z normami etycznymi, zasadami, a nawet zapisami w regulaminach czy umowach. Dotyczy to szczególnie sytuacji, w których jedna strona związku to przełożony, a druga – to podwładny.
Przed rozpoczęciem każdej miłosnej relacji w miejscu pracy, obie strony powinny na moment zdjąć różowe okulary – radzi ekspert z brytyjskiego Randstad, Adam Nicoll. Warto pomyśleć o potencjalnych konsekwencjach i wpływie relacji na miejsce pracy, kolegów i koleżanki z firmy. Przede wszystkim też – jakkolwiek nie byłoby to gorące uczucie – zakochani w miejscu pracy z wyrażaniem emocji powinni się hamować – dodaje ekspert.
Artykuł powstał na podstawie tekstu Workplace relationships: when flirting by photocopier goes further, opublikowanego w brytyjskim serwisie Randstad.